Gierki, które w którymś momencie stały się nieznośne. Pamiętasz jak zaproponował Ci ten dziwny układ.
- Przecież to nic złego - zakończył swój monolog - taki otwarty związek może być na prawdę fajny.
- I jak ty to sobie wyobrażasz?
- Lenka no - wywraca oczami - tutaj chodzi tylko i wyłącznie o seks. Przyjaźni nie zniszczymy. Pamiętasz jak było z naszym pierwszym razem? - kiwasz twierdząco głową - teraz będzie tak samo.
- Chodź - złapałaś Go za rękę i pociągnęłaś do swojego mieszkania, gdzie po raz kolejny oddaliście się miłosnym uniesieniom.
W zasadzie mogłaś się nie zgadzać. Mogłaś Go wyśmiać i powiedzieć, że od takich rzeczy jest burdel. Nie zrobiłaś tego. Dlaczego? Sama nie wiesz. Może dlatego, że kiedy patrzył na Ciebie tymi niebieskimi tęczówkami, nie mogłaś się Mu oprzeć?
Wszystko było idealnie. Wasz związek bez zobowiązań, nawet zaczął sprawiać Ci frajdę. Dopóki nie pojawiła się Ona. Krzysiek miał coraz mniej czasu dla Ciebie. Nie olał Cię totalnie, ale nie mogłaś się pogodzić z tym, że wychodził z Twojego łóżka i szedł do Niej, lub odwrotnie.
Tak Leno, zakochałaś się w swoim przyjacielu. Zakochałaś się w Krzyśku Ignaczaku. Wcale nie pomagało Ci to w lepszym funkcjonowaniu. Wręcz przeciwnie. Coraz więcej czasu spędzałaś samotnie. On zajmował się Iwoną, a Ty zastanawiałaś się, co ma w sobie Ona, czego nie masz Ty.
Gdybyś wiedziała, że to się tak skończy, nigdy nie zgodziłabyś się na taki układ.
Doskonale pamiętasz, jak bardzo cierpiałaś, kiedy widziałaś ich razem. Starałaś się jednak zachowywać normalnie. Jak Ci to wychodziło? Chyba dobrze.
Pamiętasz też dzień, w którym zostałyście sobie przedstawione.
- A to jest właśnie Iwonka - powiedział z uśmiechem i obejmując drobną brunetkę, pocałował ją w skroń. Co czułaś? Złość? Zazdrość? Nie potrafisz opisać tego uczucia. Pojawiło się ukłucie w okolicach serca. Uśmiechnęłaś się, maskując prawdziwe emocje.
Później wylewałaś hektolitry łez przy zapalonej świeczce i butelką wina.
Któregoś wieczora, kiedy po raz kolejny zatapiałaś smutki w alkoholu, zjawił się w Twoim mieszkaniu i bez słowa wpił się w Twoje usta.
- Krzysiek, nie... - wyszeptałaś, odrywając się od niego na moment. Spojrzał Ci w oczy zdezorientowany.
- Lenka.. Iwona wyjechała, pomyślałem, że może.. wiesz - uśmiecha się buńczucznie.
- Nie Krzysiek. Nie jestem zabawką do zaspokajania potrzeb, bo twojej dziewczyny nie ma w pobliżu.
Pamiętasz Jego zdezorientowany wzrok. Pamiętasz jak usiadł na kanapie i schował twarz w swoich dłoniach.
- Przepraszam - wyszeptał, patrząc na Ciebie smutnym wzrokiem. Pocałował Cię w policzek i opuścił Twoje mieszkanie.
Ja dobrze wiem jak jest, i wiem, że Ty też wiesz,
więc przestań grać i powiedz w końcu, czego chcesz.
~ B.R.O - Czego chcesz
____________________________________________Także tego. Bardzo strasznie jest ? Tak wiem, nawet gorzej -.-
Weno, gdzie jesteś ? ;x
Nie no. Bez przesady. Wcale nie jest tak źle, ale prawdę mówiąc troszeczkę rozczarował mnie ten rozdział. Ale to tak tyci tyci. Nie przejmuj się moją opinią. ;) Szkoda że taki króciutki ten rozdzialik. Chcę więcej :D A tak na serio to szkoda że pomiędzy Leną, a Krzyśkiem sprawy tak się potoczyły... Ten niby związek zepsół ich przyjaźń, a Lena strasznie cierpiała bo sie w nim zakochała. Potraktował ją jak sukę. Z resztą Iwonę też okłamywał. Strasznie bym była szczęśliwa, jakby na koniec opowiadania byli parą. Pewnie to sie nie stanie, ale warto mieć marzenia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na następny :* :* :* No i życzę weny :D
O matko... Krzych zachowal sie jak dupek. Iwona od samego poczatku jest robiona w wala, a Lena sie zakochuje.
OdpowiedzUsuńMakabra jakas...ten 'trojkat' jest koszmarny. Nie powinno nigdy do tego dojsc, by przyjaciele oddawali sie uniesieniom cielesnym, ale..
Uwielbiam dlatego Twoj blog.
Wyczekuje na kazdy rozdzial.
Zycze czasu i weny.
Zapraszam do siebie na.nowy http://zastapzloscmiloscia.blogspot.com
Kuźźźźźźźźwa niezłe ziółko z naszego Krzyśka. Jestem ciekawa, co będzie dalej. Którą wybierze? Iwonę czy Lenę... Grrr wkurzyłam się tu na niego.
OdpowiedzUsuńInformuj mnie o nowych rozdziałach u mnie :)
be-my-mystery.blogspot.com
Robić z Igły takiego ch*ja? namieszałaś :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie : http://siatkarskazazdrosc.blogspot.com/
O cholera, no nieźle się dzieje, nieźle. Już na poczatku tego rozdziału czułam, z eona w końcu nie wytrzyma, bo jest zbyt wrażliwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Nie no porobiło się ;p Do następnego i zapraszam do siebie ;p http://onzawszebylprzymnie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWiesz jak jest?
OdpowiedzUsuńStrasznie płaczliwie po mojej stronie, bo doprowadziłaś mnie do łez.
Ja cię przepraszam, że wcześniej mnie nie było, ale to chyba lepiej, bo gdybym się tak bardzo zdołowała przez treść to nie mogłabym skupić się na nauce.
Kurcze dziękuje mimo wszystko za to...
Dziękuję :*
To jest świetne *-*
OdpowiedzUsuńMówiłam to już, ale powtórzę: genialne! *-*
Szczerze mówiąc to nie spodziewałam się, że zrobisz Krzysia takiego niegrzecznego ^^ ale zaskoczyłaś mnie pozytywnie :> tylko martwi mnie Lenka, biedna. :c zakochała się w niegrzecznym Krzyśku, który znalazł swoją miłość :C
I ma być happy end! :D
<3